chrzęści jej w czaszce
bo czeka & czeka
nie może wyżyć
bez tego człowieka,
który kilometr x milion z daleka.
nie wie czy mrozić czy stopić się z lekka
nie wie czy pożreć czy zgłodnieć, kaleka
nie wie czy żywić, czy trawić, czy szczekać
czy miałczeć, czy skomlić, a wraz się zarzeka
że durną jej nazwać nie można ni z deka
a tak w istocie debilem jest w lekach
nic nie pomaga, bo myśl jej ucieka
pręży się, tęży & puchnie, wycieka
& smaży & waży & poci & klęka
& klęczy & jęczy & topi się w rzekach
...& zemrzeć w sumie nie umie, bo czeka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz