wtorek, 29 grudnia 2009
oglądając mtv czuje się mentalnie dowartościowana, naturalne więc, że dozuje sobie tę niską przyjemność od czasu do nieskończoności. najzabawniej li robi się, gdy twór wybywa na ulicę, a tam date my mom. penetratorzy. co na to tato. łojezus, tak, to ostatnie = klasyk [!] ...& nie jest w stanie określić, czy wyłączył telewizor. plazma ciągnie masę prądu,
ludzka głupota powoduje chroniczne spięcia w jej układzie nerwowym,
rzecz podchodzi pod zespół tourette'a...
podczas gdy w tym momencie nikt nie mówi już o ekranie jakiegokolwiek odbiornika.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz